Tu ładnych zdjęć nie ma. Właściwie to prawie żadnych zdjęć tu nie ma, ale co tam, Kryśka mnie maltretuje od półtora roku, żebym wrzucił ;>

Pojechaliśmy za półdarmo z Polskim Busem. Przy czym ja załapałem się na ostatnią chwilę, kradnąc bilety Renacie ;) (W sumie nadal nie pamiętam, czy oddałem za nie kasę? Eee, na peewno oddałem!)

Celem było przede wszystkim szukanie skrzynek (w tej ekipie innego celu być nie mogło, a jakże). Najciekawsze jednak było to, że część z tych skrzynek znajdowała się... w tunelach kanalizacyjnych.

W sumie to nawet pojechałbym jeszcze raz... Teraz do Pragi jeżdżą nawet bezpośrednie z Gdańska ;>